Rozmowy przy kawie (3)
Margolciu ja też odnoszę czasem wrażenie, że tu same PDD.
Aniu zegar piękny! Dom z takim czasomierzem od razu nabiera innego charakteru.

My mamy zagwozdkę z mamą W., która niestety coraz gorzej radzi sobie samodzielnie. Wykluczone, żeby zimą została sama z piecem CO, w którym trzeba palić. Do siostry W. przeprowadzić się nie chce i ciągle powtarza, że chciałaby do Domu Opieki, który jest niedaleko jej domu. Uważa, że tam jej byłoby dobrze i czułaby się bezpieczna. W. ma zgryz, bo ma jakoś wdrukowane w umysł, że dom opieki to prawie jak porzucenie mamy na pastwę losu. Ja mam inne zdanie, bo skoro mama sama chce, zna to miejsce i zawsze ma możliwość powrotu gdyby coś było nie halo, to chyba nic w tym złego.
Pamiętam ją jako zawsze bardzo energiczną kobietę, jak to W. mówił: mama wszędzie na swojej miotle doleci wesoły I nagle taka zmiana.neutralny


  PRZEJDŹ NA FORUM