Rozmowy przy kawie (3)
Margolciu - też ostatnio powiedziałam to do męża...., a on mi na to: ja jeszcze pamiętam, jak oddech traciłem, żeby Ci kroku dorównać... przebijałaś swoje córki i energią i tempem realizacji....
Więc widzisz, taki czas, choć nie czujemy tego, ciągle młode i piękne, to energia nie ta sama..... Ja też sama z mężem i kotem (dobra kolejność?!), ogród duży, a wczoraj wykończyło mnie skoszenie 50m wysokiej trawy.... Róże stoją trzeci dzień w donicach.... dziś z okna popatrzę na nie płacze No i jeszcze z przeciwnej strony popatrzę na nie ścięte wilki w zimowej jabłoni....

Dziewczyny (bo chłopaki nie muszą, choć mogą) - dziś dobry dzień na zrobienie kolorku na włosach.....


  PRZEJDŹ NA FORUM