Fragment planety Ziemia
Misiu, to ja Ci zaraz jeszcze jakies zdjecia wkleję oczko
A te dalie to moze jeszcze młode sa i dlatego Ci nie zakwitły?

Zuziu, prawda, że naprawdę super zdjęcie? Oczywiście o ile ktos lubi patrzec na wygibasy psów i nie przeszkadza mu widok brudu i sierści na fotelach, podłokietniku, a nawet małżonku Tapicerka od czasu do czasu jest prana pianką, psy wyczesywane, a mąż moczony pod prysznicem ale na bieżąco jest jak widać

Basiu, ja jak kozica to biegałam daaawno temu, teraz się wlokę. W Rudawach ledwie dałam radę, bo jak dla mnie odleglości sa duże, a dodatkowo mam dziki ból w plecach podczas chodzenia (moja doktor mówi, że to stan zapalny zakonczeń nerwowych i cześciowo samych nerwów) chwilami aż mnie zatykało, ale pomimo przejściowych trudności, kryzysu itp. nadal jestem uparta i barbarzyńsko wkurzona na swoje słabości, więc postanowiłam , że wycieczka będzie. I była.
Ja naogół też mówię mało, tzn. jeśli jest temat, to chętnie rozmawiam, ale jesli nie ma powodu do mówienia, to mogę, sie nie odzywać cały dzień, choc nie do końca, bo do psów trzeba troche mówić.
A pisanie to coś innego.

Iwonko, na pewno bedzie okazja, no, przecież chyba przyjedziesz jeszcze do Polski...

Janusz, no to sie wyjaśniło, to Holendrzy zmutowali dalie, jak to oni oczko



  PRZEJDŹ NA FORUM