Rozmowy przy kawie (3)
Pat też to odczułam. Po śmierci Taty czułam ból i bezsensowność tej śmierci (nagle i młodo). Rok temu, gdy odeszła Mama - zrozumiałam, że zniknęła ta bariera oddzielająca od śmierci .... mnie. Jestem w tej chwili najstarsza w rodzinie, jestem w wieku, w którym tata odszedł.... Tak jakoś ....dziwnie się czuję. Głupio przestać być "dzieckiem" chory

Ale przed nami weekend wesoły U mnie zacznie się dopiero jutro po południu ale zahaczy o poniedziałek.
A wiesz - masz bardzo dobrą lokalizację. Czytam : "Lokalizacja :: między DLW a DBL " lol Nawet wujaszek Google nie znalazł lol


  PRZEJDŹ NA FORUM