Rozmowy przy kawie (3)
Witam póznym wieczorkiem,
wróciliśmy od mamy , melduje ,że grzybów w lesie nie ma ( a napalona byłam na to zbieranie jak nigdy dotąd),
Pogoda też nie dopisała , bo pierwszego dnia lało ,
drugiego przez pół dnia nie mogło się zdecydować , czy ma lać , czy nie ,
a trzeciego wreszcie się rozpogodziło na dobre, ale musieliśmy już wyjeżdżać.
W sumie nie było tak całkiem żle , bo spacer po lesie zaliczony

2 kanie znalezione i 2 malutkie podgrzybki
aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM