Mini, mini....mini Beaty
Misiu już w pierwotnym moim założeniu murek miał dochodzić aż do pojemników na śmieci a pergola miała je zasłaniać od naszej strony....jak wyjdzie? pożyjemy, zobaczymy wesoły
Na dodatek zmieniła nam się administratorka, tamta dała ustne pozwolenie na murek ( ale w nosie miała czystość) a ta...jak na razie, stara się usunąć gruz i nagromadzone śmieci po drugiej stronie podwórka, bo nasze sprzątaczki ( są dwie) tylko przerzucały się odpowiedzialnością za sprzątanie i zwalały obowiązki jedna na drugą. A w związku z tym my tylko bałagan widzieliśmy ( czytaj: TOTALNY SYF! ) na połowie podwórka.


  PRZEJDŹ NA FORUM