Rozmowy przy kawie (2)
Ja palę w piecu C.O. w kotłowni, który ma 4 drzwiczki (górne jakieś tam, co ich nigdy nie ruszam, dwoje drzwiczek do głównej komory i dolne od popielnika).
Przez drugie drzwiczki od góry wrzucam zmiętoloną "Wyborczą", na to drobne patyki, pochodzące z łamania zasieków, potem grubsze kawałki drewna. Zamykam te górne drzwiczki do komory, a otwieram dolne i otwieram też popielnik. Potem podpalam "Wyborczą" i zamykam drzwi do komory pieca.
Przy otwartym popielniku piorunem się wszystko zapala, ale warunek jest taki, że gazety są z papieru, a nie jakieś tam plastikowe katalogi i czasopisma.
Jak ogień obejmie drewno, zamykam też popielnik i już się pali. Od jednej zapałkiwesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM