Dwa w jednym, czyli miejska dżungla
Kredka dostała budę? My naszą sunię też eksmitowaliśmy z domu, tylko zrobiliśmy to na wiosnę, żeby miała czas przywyknąć i nie obraziła się zbytnio. Pieca takiego też zazdroszczę i żałuję, że sama takiego nie posiadam. Lubię takie klimaty. Widzę, że kolorów jeszcze masz mnóstwo. Chyba muszę dosadzić trochę typowo jesiennych kwiatów, żeby było tak wesoło jak u Ciebie. Sama nie wiem czego mi brakuje, żeby przybyło kolorów. Myślę o chryzantemach, ale kompletnie się na nich nie znam, a chciałabym takie, które można zostawić w gruncie na zimę. Owoce tego derenia chyba są jadalne, o ile dobrze pamiętam?
Zuzieńko przytnij trochę liści tym pomidorkom, to szybciej dojrzeją, bo te liście zasłaniają owocki, a i tak już jest chłodniej i słonka mniej. Jak jest liści za gęsto, to większość wysiłku zamiast w owoce idzie w liść, na darmo.


  PRZEJDŹ NA FORUM