Rozmowy przy kawie (2)
Kompostownik na górze bardzo ładnie się prezentuje. Ale to takie jakby naturalne jest, kompostownik po dłuższym użytkowaniu obrasta pięknym zielonym dookoła. To i nasz tez! pan zielony

A jeśli chodzi o piece, to w moim domku są trzy, w tym jeden obsługuje dwa pokoje. Nie są specjalnie piękne (nawet można powiedzieć, że nawet brzydkie), ale za to grzeją jak głupie. Pali się w nich drewnem, tutaj zresztą węglem palą tylko posiadacze centralnego, a w piecach pali sie drewnem z lasu, od leśniczego, lub ewentualnie ze składu (ale ono droższe).
Mój małż przepala juz w piecach (poza sypialnią bo tam lubimy chłodek)i w mieszkanku jest cieplutko (nawet - za!), ale dziś w nocy zapomniałam zamknąć okno w sypialni i nie zmarzłam pod letnia kołderką.

Mój piec w pokoju gościnnym prezentuje się tak:



A w jadalni i "salonie" (ha, ha - salon! pan zielony) tak (od strony jadalni):



A mnie marzyłyby się takie piece, jakie kiedyś spotkałam u gospodarzy we wsi Sasek Wielki. Były po prostu piękne, a równie stare, też poniemieckie,.



Ale moje też dobrze grzeją i grzechem jest narzekać!


  PRZEJDŹ NA FORUM