Rozmowy przy kawie (2)
U nas też słonecznie i nawet rękaw 3/4 wystarczył rano! Ja się zmagam z ustawą śmieciową a konkretnie z jej cudowną realizacją w mojej dzielnicy, która wzięła się za to dopiero od 1 sierpnia br. Efekt jest taki, że w harmonogramie wywozu śmieci innych niż zmieszane w ogóle mnie nie ma diabeł W. został wydelegowany do rozmów z paniami w MPO, bo ja chybabym nerwowo nie wytrzymała. Żadna infolinia nie odpowiada, kontakty mailowe podane na stronach internetowych urzędu miasta też są fikcją. Już mam dość słuchania w telefonie przez 20 minut "proszę czekać, za chwilę nastąpi połączenie z konsultantem". No i sobie obmyśliłam chytry plan, ze może śmieci W. będzie wywoził do leśniczówki, tam opłata za odbiór jest połowę niższa, a biorą tyle ile się wystawi bez marudzenia. A ja przestanę płacić tym nieudacznikom stolicznym.


  PRZEJDŹ NA FORUM