Rozmowy przy kawie (2)
A ja się złamałam i po wczorajszych temperaturach poniżej 10 stopni - puściłam piec. Wytłumaczyłam sobie to tak, że jak wyziębię bardziej trudno będzie go potem ogrzać. I domu zaraz przyjemniej. A co do weekendu czekam na niego jak kania dżdżu, bo w tym tygodniu okrutnie jestem niewyspana.
Wyniki forum obiecujące. I ja popracuję nad wynikiem, jak wreszcie się odgrzebię z pracy smutny


  PRZEJDŹ NA FORUM