Rozmowy przy kawie (2)
Takim to bym łapy poobcinała, chociaż na widok krwi odlatuję (nawet z wiekiem mi to nie przeszło).
A by ich jakieś licho dorwało a laptop, pewnie nie do odzyskania, szlag trafił. I będą mieli tyle zysku co w p...
Sorrki ale zdenerwowałam się, bo jak tak można. Zuziu, przecież ten laptop z nieba Ci nie spadł

Miśka, tak już se z rańca pociągasz taki dziwny

Pati cieszę się, że wpisik węglowy się przydał bardzo szczęśliwy nawet jak się zmienił w inne ciągoty, wełniane oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM