Rozmowy przy kawie (2)
Witam z lekka zachmurzonego lasu z kawusią w dłoni,pogoda zaprasza do wyjścia w ogród ale niestety okna (no raczej już bardzo mało światła przez nie wpada zawstydzony) wołają jeszcze głośniej-chyba się już dłużej nie da udawać że tego nie słyszę a więc ściera w dłoń i do pucowania.


  PRZEJDŹ NA FORUM