Rozmowy przy kawie (2)
To ja już szczęśliwa.... czterodniowy maraton i spokój na miesiąc... nie ma to jak być na 'emeryturze'. Zrobiłam z wnuczką obchód po śniadaniu.... trzeba zakasać rękawy i oberwać trawę wokół ligustru.


  PRZEJDŹ NA FORUM