Marzenia się spełniają...
Nadrobiłam, pozazdrościłam doborowych hortensji i jeżówek, a to co leży to rudbekia naga: sama nazwę poznałam ze dwa lata temu, wcześniej to były po prostu 'lonty', bo tak je mój dziadek nazywał (w dzieciństwie zrywali je z bratem i udawali, że są lontami do odpalania armat aniołek )


  PRZEJDŹ NA FORUM