Rozmowy przy kawie (2)
Aniu sytuacja jest bardzo trudna, mam nadzieję, że jednak nie zostaniecie z problemem bez pomocy. Trzeba szukać każdego możliwego wsparcia. Nie mogę przyjąć do głowy, że takich przypadkach, nie odosobnionych przecież, państwo jest bezradne lub ma to w nosie. U nas na bilboardach wiszą plakaty kampanii społecznej "niemoc rodzi przemoc". mam nadzieje, ze to nie tylko konieczność wydania pieniędzy z projektu, ale i realna szansa na zmiany w mentalności i w funkcjonowaniu procedur. Podpisano: niepoprawna optymistka bardzo szczęśliwy

Uprzejmie informuję, że zdjęcia w moich wątkach już widać wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM