Kompostownik i nie tylko, czyli jak dbać o ogród, wykorzystując mądrość przyrody
W zgodzie z naturą
Gosiu - mam nadzieję, że nie zaszkodzimy różom; może ktoś się wypowie w tej kwestii...
Pat - ja też hołubię kurdybanek, bo on śliczny jest i pachnący! I nacieram nim pieczeń wieprzową. No i mam też takie wyczyny na koncie, jak hodowanie łopianu na środku ogrodu, z dokumentacją fotograficzną wszystkich faz rozwoju. Cóż to za piękny okaz był, no potężny! Tylko, że mi się wysiał po całym ogrodzie smutny
Zostawiłam też w tym roku na froncie różanki kępkę pietruszki po byłym warzywniku, żeby sobie wytworzyła pędy kwiatostanowe. I urosła, a jakże, na ponad 2 metry - miałam pietruszkę - pomnik przyrody.
Marzenko - pędzelkować? W tym wątku? A fuj!


  PRZEJDŹ NA FORUM