Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :)
Kuchni zazdroszczę, oczywiście, bo jakżeby nie. Książki w kibelku... No, czemu ja na to do tej pory nie wpadłam? Świetny pomysł. A kicia jaka cudna. Patrzy się, jakby pytała, kto śmie jej sen zakłócać. Fajne masz Zuziu klimaty. Takie klamki chyba do tej pory ma moja babcia. Zawsze miałam problem z nimi.
Czy jest jakiś inny Węgrów? Czy to ten, w którym 9 lat mieszkałam i nie wiedziałam, że sklep ze starociami jest?


  PRZEJDŹ NA FORUM