| Rozmowy przy kawie (2) |
| Dzień dobry! Już zapomniałam, jak nie znoszę wstawać świtem, ale...nadal nie znoszę Za oknem dość paskudnie, wedle prognoz ma lać cały dzień, na razie tylko wisi i grozi, adekwatnie do wisielczego humoru wstających w środku nocy... podaję zatem jęczącą kawę i marudną herbatę i idę się reanimować porannie |