Rozmowy przy kawie (1) |
Kiedy to u mnie padało? O rany, nie pamiętam. Bo tych kilku kropek dzisiejszych to nie liczę. Nawet ślad na ziemi nie został. Może to już nawet dwa tygodnie bez deszczu... Jakoś dawno, w każdym bądź razie. Skoro zostałam brutalnie sprowadzona na ziemię przez eMa, to idę prasować. Odeszłam na chwilę i włączył swoją muzę, która na nerwy mi zaczęła działać. A tak błogo było. No coby mnie szlag nie trafił (albo jego ), to wolę szmychnąć w inny kąt domu... |