Rozmowy przy kawie (1)
Przyszłam zobaczyć co skrobiecie, na dworze już byłam i ledwo do domu trafiłam. A teraz wydzwaniałam do "szosonaprawiaczy" muszą powiększyć chodnik i zadbać o skarpy które okalają nie można przejść żeby nie być poparzoną przez pokrzywy. A najśmieszniejsze jest że trzeba do innej miejscowości dzwonić odległej o 50km.Marudzę to chyba ten upał tak na mnie działa zastanawiam się jak to było kilka lat wcześniej że przebywając w strefie prawie tropików wytrzymywałam. Jednak to prawda he, he człowiek zmienia się co 7lat he, he


  PRZEJDŹ NA FORUM