Rozmowy przy kawie (1)
Grażynko...nie idź...ja zwiałam, a byłam przed chwilą u sąsiadki po świeże warzywa i naręcze mieczyków
(Matko jak ja kocham ta moja sąsiadkę koleżankę....)
Jest okropnie gorąco...potem pójdziesz...wieczorem pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM