Moja wymarzona działeczka
Ciesze sie bardzo ,że wpadłyście na moja działeczkęjęzor
Moniko normalnie mnie zawstydzasz , jest mi bardzo przyjemnie , ze ktos zauważył moje starania
Marzenkoz kocikiem tez było nam sie trudno roztać , ale nie bede pisała dlaczego nie chciałam go wziąc do bloku , zapewniam , ze dom ma wspaniały u mojej mamy ( bo taty niestety juz z nami nie masmutny)
Kasiu fakt pracy troche było , ale i przyjemnosc w grzebaniu ziemi tez była , dziekujęjęzor
Rózyczko widziałam u Ciebie ,ze masz sporo kotków i lubisz opiekowac się znajdami , tez mnie ciekawi dlaczego odrzuciła to jedno ,
działkowi sasiedzi stwierdzili , ze dlatego ze nie było rude jak mama pozostałe kociatka
ale az trudno byłoby w to uwierzyć
poruszony


  PRZEJDŹ NA FORUM