Rozmowy przy kawie (1)


O, tak wygląda ta ważka, tzn. samiec, bo samica jest zielona, z netu ściągnęlam właśnie, bo mnie zainteresowało...

Beti, no niby mam laptop do sprzedania, a zasadniczo małzonek, bo ja uzywam stacjonarnego z dużym monitorem, bo ślepawa jestem i nie lubie małych obrazkow i literek... Jednak, zaczęłam rozważać, czy tego lapka nie zostawic sobie do pracy, jako sprzęt ktory nigdy nie jest podłączany do netu. No, tak trzeba niestety, nie macie pojecia, jacy ludzie potrafia byc dziwni i perfidni, kradna dane, pomysły, informacje, no wiadomo. Zabezpieczenia to jedno, a pewność to drugie. Mysle o tym, bo znów ktos mi sie próbował włamywać do kompa, no twarz należaloby obić, ale nie chce mi sie bawić w śledztwo, nic ciekawego nie mam na tym komputerze.
Beti, a jaki jest Ci potrzebny? I drugie pytanie: z systemem czy bez? I czy musi byc windows, bo mam inne propozycje?


  PRZEJDŹ NA FORUM