Ufff... że tak splagiatuję Pat. W lesie nawet przyjemnie, jak się zastosuje repelent w ilościach stosowanych jako oprysk na polach, to nawet komary i muchy nie dokuczają. Niestety wszystkie leśne bajora Kredki wyschły na wiór, więc była zawiedziona, ale za to po powrocie...szkoda, że tego nie widziałyście! Skok do baseniku zrobionego z balii wykonała z 3 metrów, potem chlapała się tam z 15 minut wraz z pełnym zanurzeniem (mózgoczaszka z uszami wystawała ). W pewnym momencie zwinęła się w kłębek i położyła na dnie... no komedia. Ugrzał się pies porządnie. Dobrze, że ma się jak ochłodzić.
Idę pod prysznic |