Wiejski eksperyment Pat - reaktywacja
Margolciu, ja się nie wymawiam, ale jak się o dzień spędza czas tak:







albo wysłuchując jęków czemu nie spędzamy tak jak powyżej, to człowiekowi wena ogranicza się do wymyślenia sprytnej kryjówki przed dziećmi pan zielony Z drugiej strony im człowiek starszy, tym lepiej pamięta własne dzieciństwo i własne jęki za karuzelą, balonami, kinem, basenem, rowerem, a najlepiej wszystkim naraz i reakcje własnych rodziców, którzy też kombinowali jak mogli, zeby nie organizować takich rozrywek aniołek Zatem jeszcze ten tydzień się poświęcę, w przyszłym pojedziemy gdzieś w góry chyba odreagować pobyt w wielkim mieścieoczko

Dla ukojenia nerwów własnych i złagodzenia jęczenia wątkowego, parę kwiatków





Przepiękne są te różowe czarnuszki, czekam na przyszły sezon, może Anglicy wymyślą jeszcze fioletowe? aniołek

Moja jedyna malwa, nieco złomotana przez deszcze i burze:



Budleja od Marysi:


I kalla od Aniop:


Dziś zerwałam 2 (słownie: dwie) kalarepki i wraz z pięcioma rzodkiewkami stanowią w tym roku jedyne warzywa jakie udało mi się wyhodować diabeł Pewne nadzieje pokładam jeszcze w pomidorach, bo ogórki namierzyłam dwa, wielkości małego palca Sary:



A dynie, owszem bedą w wielkiej obfitości, żurawek spod nich nie widać, tyle, że ....ozdobne lol



Czuję się chwilami jak te kucyki, co szukały zdolności, za którą mogłyby otrzymać znaczek: z dziećmi mi nie idzie, z remontem mi nie idzie, z uprawą warzyw mi nie idzie, tłumaczem jestem przeciętnym...to moze znaczek za narzekanie? zmieszany


  PRZEJDŹ NA FORUM