Dwa w jednym, czyli miejska dżungla
No, w zasadzie to W. z wywaleniem jakoś nie naciska, a co ważne, stwierdził, ze trzeba nowe upleść wesołyProblem w tym, że teraz sporo pracy i trzeba by jeden weekend poświęcić na klęczenie w ogrodzie wesoły

A dzisiejszy obchód ogrodu zacznę od host. To w zasadzie miłość W., posunięta do tego stopnia, że obiektów miłości mamy już ponad 60... Miłość, która pcha do walki na śmierć i życie z mięczakami pożerającymi ukochane obiekty roślinne i każe wyszukiwać miejsca na nowe egzemplarze, przypomnę, w ogrodzie, gdzie od dwóch lat (albo i trzech) nie ma miejsca na ŻADNĄ roślinę kupioną przeze mnie







Kolorowego coś





Zawilce japońskie ujawniły pączki



A i jedna z datur również.








  PRZEJDŹ NA FORUM