Esme, Asiu, Iwonko, Zuziu! Jakoś niepostrzeżenie róże opanowały (na szczęście nie do końca) mój w założeniu bylinowy, wiejski ogród.
A dziś wielki dzień, bo rozpoznałam moją landrynkową NN. Przedstawiam Wam Gebruder Grimm
Esme! Moje najstarsze róże mają 2 i pół roku. A większość nieco ponad rok. Zatem wcale nie tak długo... Zuziu! Na razie gonię własny ogon, a potem może nieco zaopiekuję się sekcją róż |