Na granicy sosnowego lasu...
Wielkim skokiem wskakuję w nowy temat, na nowym forum - na szczęście w większości ze znajomymi twarzami!



aniołek

Pozdrawiam Was wszystkich razem i każdego z osobna i mam nadzieję ,że będziecie moimi gośćmi mimo przynudzająco- marudzącej właścicielki lol

Pozwolę sobie zacytować umieszczone na FO założenia na ten sezon:

1.Pierwsze i najważniejsze a zarazem rzutujące na każdy następny punkt czyli przetrwać przy minimalnej ilości wkur... :wink: zawstydzony i rzucania wszystkiego w... :wink: zawstydzony
2. Zminimalizować rośliny odmiany travel w naszym ogrodzie. Czyli dłużej i bardziej dogłębnie przemyśleć gdzie jakie chaszcze bym chciała (będzie trudno ,bo każdy pomysł wydaje się świetny ale tylko w danym momencie).
3. Zająć się nową rabatą pod sosnami i wykończyć (patrząc na naszą ogrodową historię pewnie wyjdzie to bardziej dosłownie niż w przenośni) to co jest już zaczęte.
4. Cały sezon przypominać sobie o założeniu nr 1.


No cóż...
Pkt 1. Wciąż aktualny i ważny do zrealizowania przy moim popędliwym charakterze.
Pkt 2. Staram się ze wszystkich sił ale d.. wychodzi i znowu w mym pogmatwanym umyśle rodzą się plany na kolejne przeprowadzki...
Pkt 3. Pooooooooooooszło w cholerę! Siła wyższa w postaci szamba (kto by pomyślał ,że to takie górnolotne) zablokowała mi całkowicie plany modernizacyjne. Wiosną 2015 pomyślę o tym miejscu ponownie jeśli uda nam się ww temat zakończyć jesienią...
Pkt 4. Jw w pkt 1.

Ponieważ zdjęć nowych nie mam ,bo sprytnie je unicestwiliśmy a pogoda oraz natężenie światła nic pozytywnego z fotografowania w tej chwili do tematu nie wniosą pozwolę sobie wstawić kilka przypominających zdjęć.






  PRZEJDŹ NA FORUM