NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » DIETY » MOJA DIETA CZYLI STABILNY ZWIĄZEK NA CAŁE ŻYCIE...

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 6 / 24>>>    strony: 12345[6]7891011121314151617181920

Moja dieta czyli stabilny związek na całe życie...

  
ewulab
07.11.2016 10:17:17
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza

Posty: 397 #2354975
Od: 2016-4-13
    zuzanna2418 pisze:

    Ja się musiałam przyzwyczaić do smaku kaszy jaglanej. Ale teraz ja bardzo lubię.


A dla mnie ta kasza w sumie jest bezsmakowa, jakoś tak ją odbieram neutralnie.
Mam od kilku dni nową ścieżkę żywieniową czyli kolejny etap - są nowe zestawy, całkiem ciekawe, wprowadzono mi piąty posiłek w ciągu dnia (po drugim śniadaniu, po upływie 1,5 godz przez ostatnie 4 dni miałam 210 g pomarańczy, a teraz przez 3 dni po 110 g jabłka + 110 g marchewki).
Dziś na drugie śniadanie mam taki zestaw
pieczywo pełnoziarniste 2 kromki
masło bez dodatków 10 g
pierś z kurczaka grillowana 70 g
białko z gotowanego jajka 1 szt
jogurt naturalny 20 g
sałata lodowa 10 g
pieprz cayenne szczypta

Z tych składników robię pastę do posmarowania pieczywa albo sałatkę - jak mi tam pasuje.

Na obiad zaś mam dziś
schab wieprzowy 110 g - grillowany bez żadnych dodatków oczywiście typu sól
burak 140 g
kasza gryczana 50 g i łyżka oleju lnianego

Kolacja to sałatka warzywna
sałata, papryka, ogórek - w sumie 120 g i łyżka oliwy z oliwek


Taki całodniowy zestaw zawiera
białko 67,88 g
węglowodany 120,27 g
tłuszcze 56,07 g
_________________
Pozdrawiam, Ewa.
  
Electra28.03.2024 21:44:11
poziom 5

oczka
  
Marginetka
07.11.2016 10:42:51
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 273 #2354988
Od: 2014-7-11
Zuziu, awokado zawsze wybieram twarde w sklepie. Kupuję kilka sztuk i trzymam w lodówce. Gdy chcę aby zmiękło to wyjmuję i na dobę zawijam w ręcznik papierowy. Jak mam chęć na szybko to biorę w sklepie tylko jedno miękkie.
Fajne owoce (awokado, mango, granat) można dostać teraz w Biedrze. Mango wręcz mięciutkie i słodkie.
Obrać granat? Nic prostszego https://www.youtube.com/watch?v=HGYpk395PUA
Ewo fajny urozmaicony jadłospis. Dla mnie nie do przejścia to odważanie wszystkich produktów ale wierzą, że można się przyzwyczaić.
  
ewulab
07.11.2016 11:26:06
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza

Posty: 397 #2355005
Od: 2016-4-13
Marto, u mnie mini waga elektroniczna jest od maja stałym elementem blatu kuchennego i nawet jej nie chowam :-). W mojej diecie ważne dla mnie jest to, że dania są szybkie do przyrządzenia, są urozmaicone bo 4 dni jadam jeden zestaw, a 3 dni następny, a po dwóch tygodniach mam nowe zestawy do wyboru. Ważne są dla mnie owoce i warzywa bo je bardzo lubię, miewam dużo brokułów czy kalafiora w posiłkach. Bywa, że mam 400 g owoców do zjedzenia na drugi posiłek. Latem były fajne sałatki z arbuzem czy truskawkami i innymi owocami. Najbardziej lubię jednak jogurty z różnymi orzechami, rodzynkami, migdałami.
A kolejna sprawa to ubytek wagi 4-5 kg miesięcznie i wspaniałe samopoczucie, zanik różnych paskudnych dolegliwości, no i chęć do życia w końcu.
_________________
Pozdrawiam, Ewa.
  
zuzanna2418
07.11.2016 11:41:13
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #2355012
Od: 2014-7-11
Ewo, MartuśWagę zakupiłam w piątek wesoły Oraz maszynkę do mięsa, bo to gotowe mielone drobiowe kupowane na tackach jakoś mi nie pasuje. Blatu w mojej mikrej kuchni już mi brakuje na te ustrojstwa, na stałe zainstalowałam blender dzbankowy wesoły Chyba wywalę do schowka ekspres i toster, bo i tak ich nie używam.

A poprawa samopoczucia to faktycznie gigantyczny czynnik motywujący. Już się nie zwijam w boleściach co miesiąc! A było naprawdę hardcorowo. W. odchodził od zmysłów i pogotowie chciał wzywać za każdym razem.
_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
zuzanna2418
08.11.2016 16:04:53
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #2355559
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Tym razem kilka słów na temat powtarzanego, zwłaszcza w przeróżnych internetowych portalach o zdrowym żywieniu sloganu, że mięso (i jaja) sprzedawane w sklepach składa się głównie z antybiotyków i hormonów. Najlepiej jest zatem kupować powyższe produkty u "zaprzyjaźnionego rolnika".

Skąd się biorą takie brednie? Głównie z braku rzetelnej wiedzy czyli z niedouczenia.
Zauważcie, że nigdzie nie są przytaczane dane, ile to takich przypadków stwierdzono i jakie substancje wykryto.

Stosowanie hormonów u zwierząt gospodarskich, które wchodzą, mówiąc fachowo, do łańcucha pokarmowego, jest w UE całkowicie zabronione. Ale nie wszystkie kraje nieunijne wprowadziły takie zasady, więc jeśli ktoś bazuje na tłumaczeniach poradników dietetycznych napisanych np. w USA, to bezmyślnie przepisuje takie dyrdymały i nie trudzi się, aby sprawdzić jak to jest gdzie indziej.

Stosowanie antybiotyków w żywieniu zwierząt jest albo zabronione całkowicie albo dozwolone ze wskazań lekarza i pod jego kontrolą jako substancji leczniczych a nie wspomagających wzrost. Oczywiście zwierzęta takie nie mogą być przedmiotem skupu w celach konsumpcyjnych jeśli nie minęły stosowne okresy, po których substancje podawane z pożywieniem lub wodą nie zostały usunięte z organizmu.

Powyższe podlega stałej kontroli zarówno przez hodowców/producentów żywności jak i przez organy odpowiednich inspekcji. Złapanie na nielegalnych praktykach to poza dotkliwymi karami - zła sława dla firmy no i spadek dochodów. Nikt rozsądny się na to nie poważy.
Choć oczywiście nie żyjemy w świecie samych uczciwych producentów. Jednak skandale żywnościowe są obecnie szybko nagłaśniane (czasem również z dużą dozą histerii i półprawd) i trudno potem odbudować swoją reputację i pozycje na rynku.

Hodowla obecnie opiera się o selekcję rasową w kierunku szybkich przyrostów i o podawanie maksymalnie zbilansowanej paszy, stymulującej wzrost. Nie ma cudów, skoro nie produkujemy już tylko na własny użytek, a na użytek ogromnej populacji ludzi, możemy zapomnieć o "naturalnym" chowie, tak samo jak o "naturalnej" uprawie, co nie oznacza jednak, że tym samym zwierzęta są faszerowane nie wiadomo czym.

Ja osobiście wolę kupować mięso od uznanych producentów, a nie z obwoźnej chłodni na bazarku.




_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
ewulab
08.11.2016 18:11:21
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza

Posty: 397 #2355599
Od: 2016-4-13
Zuzanno, właśnie jest jakaś histeria w temacie mięsa faszerowanego hormonami i innymi cudami, a ja o czymś takim - w sensie, że jest praktykowane u nas - nie słyszałam, ale nie dociekałam za bardzo bo dla mnie mięso może nie istnieć. Osobiście w ogóle nie jadam żadnych przetworzonych produktów mięsnych, zero wędlin itp artykułów, no i z mięsa to raczej białe, chyba że w diecie mam kawałek schabu czy wołowiny bo się zdarza. Unikam żywności o długim terminie przydatności. Owoce i warzywa kupuję od naszych rolników na ryneczku, tam widać kto zwykły i skromny chłop i ma kawałek pola nawożonego naturalnie. W moim rejonie większość ludzi zasila ziemię naturalnymi nawozami bo sami się tym żywią i mają po kawałku ziemi. Mój M. jest bardzo mięsożerny zaś, ale często kupuje mięso aby je zrobić do kanapek czyli upiec w przyprawach w piekarniku. Całe lato griluje jak nawiedzony, co w tym on widzi to nie wiem bo ja tylko siedzę z nim wieczorkiem w ogrodzie i dotrzymuję towarzystwa, nie jadam mięch zwyczajnie.

_________________
Pozdrawiam, Ewa.
  
Urazka
09.11.2016 01:23:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #2355818
Od: 2014-8-9
Zuza gratulacje za ten wątek. Nie odchudzam się ale z ciekawością czytam Waszą wymianę doświadczeń dotyczącą lepszego żywienia. Na dodatek teraz mam R. u siebie praktycznie przez większość czasu, bo jest już na rencie (jeszcze powoli zamyka najważniejsze zobowiązania "pracowe") i muszę mu pomóc w utracie wagi. Tobie gratuluję i rozmiaru i wagi. Rozmiar 40/42 ja również noszę a jestem od Ciebie dużo niższa. Musisz już niesamowicie wyglądać! Kibicuję Ci!
Różyczko zdrowia Ci życzę. Dbaj o siebie bardzo mocno przy tak nadwyrężonym zdrowiu.
Basiu, Ewo, Kasiu, Marto każdej z Was kibicuję i dziękuję za Wasze spostrzeżenia i przepisy. Trzymam kciuki za Waszą wytrwałość i jej efekty.
_________________
pozdrawiam, Janina
  
zuzanna2418
09.11.2016 09:28:27
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #2355910
Od: 2014-7-11
Ewo ja też poza drobiem i rybami (z wyj. pangi i tilapii) nie jem już innych mięs. Choć biorąc pod uwagę fakt, że zdrowa i chuda jest dziczyzna (no i zwierzak żywił się metodą naturalną wesoły ), to i ona może być składnikiem dietetycznego menu.
Ludzie powtarzają sobie te głupoty o hormonach, a potem sięgają na półkach po najtańsze produkty zakonserwowane różnymi chemikaliami (oczywiście dozwolonymi, ale przecież nie podnoszącymi wartości odżywczych).
Janeczko Ty coś kręcisz z tym rozmiarem... Jak dla mnie to Ty raczej jesteś 36/38 oczko Życzę Twojemu R. powrotu do zdrowia, co pod Twoją opieką nie będzie trudne wesoły
_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
klarysa
09.11.2016 16:31:21
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby

Posty: 1593 #2356079
Od: 2014-7-11
Janeczko, podobnie jak Zuza nie dowierzam.
Na pewno 36. jesteś filigranowa.

Czytam i dojrzewam.
Zależy mi przede wszystkim na zdrowiu i dobrym samopoczuciu.
Mam kilka zdrowych nawyków, ale podobnie jak Kasia, romansuję ze słodyczami...Bywa, że bardzo rozpasany ten romanszawstydzony.

Fajne sałatkowe kombinacje.
Ostatnio w ramach "czyszczenia magazynów"-kasza orkiszowa, papryka, kiszony ogórek, wędzona makrela, natka pietruszki, przyprawy wg uznania (ewentualnie łyżka majonezu lub jogurtu - można pominąć).
_________________
Pozdrawiam.
Justyna
  
ewulab
23.11.2016 12:07:33
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza

Posty: 397 #2362326
Od: 2016-4-13
Witam.
Moja waga znowu poszła w dół, ale ważenie ostateczne mam 30 listopada i muszę przekroczyć magiczną cyfrę na wadze. W tej chwili mam już minus 32 kg od maja więc jest bdb.
W zeszłym tygodniu odwiedziła mnie po trzech latach córka - mieszka w Anglii - i doczekałam się słów - mamo, jaka ty jesteś malutka, jak skrzat. No cóż, dopiero będę malutka jak dotrę do właściwej wagi za jakieś 4 miesiące, a potem powoli będzie wyprowadzanie z diety.
Za chwilę mam badania endokrynologiczne bo 28 grudnia kontrola u mojego endokrynologa.
Wszystko na mnie wisi, niektóre rzeczy mogę spalić, nawet jeansy z lycrą już odstają mi na udach i zadku, takie co były nieco za małe, albo więcej niż za małe i leżały nowe w szafie.
Kurtki, swetry kupowane rok temu - wyglądam w nich jak nieboskie stworzenie, wszystko za duże. pan zielony
_________________
Pozdrawiam, Ewa.
  
kania
23.11.2016 13:38:54
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Gdańsk i okolice

Posty: 553 #2362367
Od: 2014-10-13
Ewo, noooo to prawdziwa wojowniczka z Ciebie. Pokonać 32 kg to nie byle co!
Niestety, konieczność zakupu nowych ubrań wystąpiła i w moim przypadku. Nie cieszyłam się, bo nie wiem ile czasu będę nosić obecny rozmiar. Na szczęście ja nic nie paliłam i na szczęście u mnie to tylko kwestia ciuchów "natyłkowych", bo zmiana rozmiaru 38/40 na 36/38 nie jest aż tak radykalna.
_________________
Pozdrawiam Kasia
  
Electra28.03.2024 21:44:11
poziom 5

oczka
  
zuzanna2418
23.11.2016 16:25:22
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #2362446
Od: 2014-7-11
Ewo najszczersze gratulacje! Sukces zdrowotny idzie w parze z poprawą komfortu codziennego życia!
Wspaniale!
Kasiu ja kupiłam z miesiąc temu jeansy nr 12 i są już troszkę za luźne! Z 16 na 12 to jednak jest pewna różnica. Ciuchy za to wyciągam z dna szafy, więc nie wszystko muszę kupować nowe.

Trochę z ćwiczeniami mam problem, bo się wywaliłąm w drodze do pracy i stłukałm kolano zmieszany Muszę odczekać, aż się wygoi.
_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
Barabella
23.11.2016 19:01:00
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2362534
Od: 2014-7-11
Ewo brawo Ty aniołek To jaki rozmiar teraz nosisz?
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
ewulab
23.11.2016 21:57:42
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza

Posty: 397 #2362699
Od: 2016-4-13
No tak, poprawa komfortu życia u mnie jest ogromna. Trudno mi nawet samej uwierzyć, że nagła otyłość może tak źle wpływać na funkcjonowanie organizmu. Może osoby otyłe od lat i przez lata nie odczuwają takich dolegliwości jak dopadły mnie?

A co do rozmiaru to w tej chwili mam 42 z tendencją do 40, a w maju nosiłam jeszcze 48 w porywach do 50. Nie zamierzam też robić z siebie szczygła bo nigdy nim nie byłam. Chcę mieć rozmiar swój 38/40 takie uczciwe i nie naciągane. Zawsze nosiłam 40 max, mam większy biust i inaczej się nie da, tak samo mam dużą różnicę między talią i biodrami.
_________________
Pozdrawiam, Ewa.
  
zuzanna2418
25.11.2016 12:30:53
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #2363245
Od: 2014-7-11
W poszukiwaniu innych rodzajów kaszy trafiłam u siebie w spożywczaku na to:


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


Nazwa trochę pretensjonalna, ale produkt fajny i smaczny.
_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
MaGorzatka
25.11.2016 17:48:24
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #2363361
Od: 2014-7-13
Wczoraj przeczytałam ten wątek i choć nie zamierzam dołączyć, to jednak będę Was podglądać,bo znalazłam tu różne ciekawe rzeczy, np. ten wynalazek Melvitu lub lidlowe muesli bez cukru - czy oni to mają w stałej ofercie?

Od czasu do czasu robię sobie okresy z dietą rozdzielną, ale lubię też czasem pogrzeszyć tłustymi serami dojrzewającymi lub połową kaczki pieczonej na obiad. Jednak zasadniczo, to już od lat zwracam dużą uwagę na to, co jem i piję i na przykład nigdy nie miewam pomysłów żeby się napchać czymkolwiek, bo jestem głodna. Jak mam jeść beleco, to już wolę nie jeść wcale.

Od dawna mam świadomość, że powinnam zrzucić z 10 kg, ale... no właśnie. Z powodu niedawnych przeżyć schudłam 5 kg i widzę w lustrze, że choć figura lepsza, to na twarzy - tragedia. A więc, dziewczyny, chudnijcie, póki jesteście młode.
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
mariaewa
25.11.2016 18:07:39
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2363364
Od: 2015-12-7


Ilość edycji wpisu: 1
Zestaw dla mnie, wegetariany. pan zielony
Czytam Wasze posty i nic nie ma o amarantusie i fasoli mung.
W moich zestawach prócz kasz, płatków owsianych jest ich sporo.
Amarantus dość irytujący, bo długo niezatapialny w mieszance, a fasola z formy bardzo twardej lubi przejść w rozgotowaną ale warte zachodu.
Czasami na obiad szykuję sobie mieszankę płatków owsianych, amarantusa, kaszy jęczmiennej, kaszy manna.
Z suszonymi owocami na słodko, a np. z pieczrkami na wytrawnie.
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
zuzanna2418
25.11.2016 18:42:40
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #2363374
Od: 2014-7-11
Małgoś wierzących-niepraktykujących też zapraszamy wesoły
Lidlowe muesli jest dostępne z krótkimi przerwami. Kilka razy się zdarzyło, że akurat nie było i następnym razem, kiedy znów się pojawiło W. kupił cały wór wesoły Jest kilka rodzajów, kupuję po jednym i mieszam.Jedne mają więcej składnika zbożowego, inne więcej owocowego czy orzechowego. Choć czasem mam wrażenie, że w każdym jest to samo wesoły
Schudnięcie Twoje to wynik stresu, więc stąd ta buzia mizerna. Przy stopniowej utracie wagi, ruchu na świeżym powietrzu i pożeraniu zdrowego, pełnowartościowego jedzenia skutki uboczne nie byłyby takie.
Teraz powracaj do równowagi i dbaj o siebie, bo zdrowie najważniejsze!

marysiuewo W. czasem kupuje gdzieś chleb z amarantusem. Bardzo smaczny. Fasolę mung jem czasem w postaci kiełków.
Kasze z warzywami to część stałego zestawu, jaki zabieram do pracy.Do tego kawałek indyka lub ryby. Dziś niestety lodówka świeciła pustką, więc jako białko wziełam dwa jaja na twardo wesoły
_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
ewulab
01.12.2016 14:45:12
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza

Posty: 397 #2365522
Od: 2016-4-13
Witam serdecznie - dalej się zmagam z kilogramami, jestem na etapie, że sąsiedzi mnie nie poznają pan zielony Wczoraj jak wracałam z miasta to jedna z mieszkanek wsi nie omieszkała mi zakomunikować, że jak podchodziłam do niej na przystanku, to nie wiedziała cóż to za jedna, a że miałam kaptur na głowie to po sylwetce mnie nie ogarnęła rozpoznawczo.
Pewien cel już osiągnęłam, ale zawalczę jeszcze o kilka kilogramów, no bo czemu nie?

Musli bez cukru miewam często diecie, kupuję je w Tesco - firma Sante takowe produkuje, opakowania z musli leżą zazwyczaj na półce ze zdrową żywnością.
A od dziś nowe dania smakowite i tak przez 4 dni, a potem 3 dni zmiana na coś innego.
śniadanie
jogurt naturalny - 150 g
ser biały chudy - 80 g
orzechy nerkowca - 20 g
1 kromka pieczywa pełnoziarnistego Wasa

A po czterech godzina drugie śniadanie
jogurt - 150 g
słonecznik - 10 g
orzechy laskowe - 10 g
śliwki suszone - 3 szt.
kiwi - 100 g

Obiad
wołowina pieczona lub duszona - 100 g
marchewka z groszkiem na parze - 130 g (bez soli, np. mrożone lub świeże)
1 łyżka oliwy z oliwek

kolacja
pierś z kurczaka 50 g
szpinak 100 g

co godzinę szklanka wody mineralnej niegazowanej


_________________
Pozdrawiam, Ewa.
  
Urazka
01.12.2016 21:05:52
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #2365613
Od: 2014-8-9
Jestem pod wrażeniem Waszych osiągnięć. Ewa to rekordzistka ale Zuza też spisuje się doskonale a i Kasia już osiągnęła docelowy rozmiar. Wasze serca i stawy odpoczną. Gratulacje!
_________________
pozdrawiam, Janina
  
Electra28.03.2024 21:44:11
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 6 / 24>>>    strony: 12345[6]7891011121314151617181920

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » DIETY » MOJA DIETA CZYLI STABILNY ZWIĄZEK NA CAŁE ŻYCIE...

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny