NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » RÓŻE » TNIEMY!

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 5>>>    strony: [1]2345

Tniemy!

  
constancja
08.03.2015 14:39:35
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Bory Tucholskie

Posty: 262 #2062100
Od: 2014-7-12
Podręcznikowe sposoby cięcia róż każdy może sobie wyszukać i poczytać.
W tym wątku zadajemy pytania, opisujemy własne doświadczenia, spostrzeżenia, eksperymenty i efekty jakie otrzymaliśmy lub chcemy otrzymać konkretnym sposobem cięcia róż.

Zapraszam wszystkich posiadaczy różanych krzewów do dzielenia się informacjami.




_________________
Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami
Piasek i Róże
Pozdrawiam
Ewa
  
Electra29.03.2024 17:02:46
poziom 5

oczka
  
MaGorzatka
08.03.2015 16:24:36
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #2062157
Od: 2014-7-13
Cudownie! Taki wątek jest bardzo potrzebny.

Przede wszystkim pamiętamy o tym, że wiosenne cięcie róż przeprowadzamy wtedy, gdy w okolicy kwitną forsycje. To "w okolicy" jest istotne, bo na przykład w mojej wsi termin ten jest o ponad tydzień późniejszy, niż w mieście, do którego codziennie jeżdżę do pracy.
Jak w mieście już widzę kwiaty to wiem, że za parę dni przyjdzie pora ciachnąć moje róże.
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
MaGorzatka
08.03.2015 16:31:47
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #2062163
Od: 2014-7-13


Ilość edycji wpisu: 1
Teraz trzeba by chyba napisać (i to szybko, żeby zdążyć, zanim narobimy szkód!), czego nie ciąć.

Otóż nie tniemy wiosną róż kwitnących raz w roku:
>historycznych, krzaczastych
>pnących, ramblerów
Wiosną przycinamy im tylko pędy zmarznięte, chore i uszkodzone. Resztę zostawiamy, bo na nich wkrótce pokażą się kwiaty.

Najważniejsze cięcie u takich róż wykonujemy zaraz po zakończeniu kwitnienia - wtedy możemy skorygować pokrój krzewu i prześwietlić go. Zdąży jeszcze wypuścić młode pędy, na których w kolejnym roku zakwitnie.

Mam sporą grupę takich róż: Alba Maxima, Bobbie James, Cardinal de Richelieu, Dr W. Van Fleet, Excelsa, Fantin Latour, Flammentanz, Fruhlinsgold, Rosa Gallica NN, Gipsy Boy, Henri Martin, Hermann Schmidt, Lykkefund, Madame Plantier, Nozomi.
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
constancja
08.03.2015 22:19:30
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Bory Tucholskie

Posty: 262 #2062341
Od: 2014-7-12


Ilość edycji wpisu: 1
- Historyczne, krzaczaste, powtarzające kwitnienie możemy spokojnie ciąć. Tniemy 1/3 wysokości.

Jak wiecie, nie mam żadnego doświadczenia, róże tnę na wyczucie, pod wpływem ubiegłorocznych obserwacji, uzbrojona tylko w wiedzę teoretyczną.

Do zapamiętania!

Aby otrzymać na krzewie dorodne duże kwiaty
- wycinamy wszystkie cienkie, drobne pędy
- przycinamy krzew nisko
W efekcie, róża zakwitnie nieco później, kwiatów będzie nieco mniej ale będą duże i okazałe.
Szybkie i obfite kwitnienie uzyskamy cięciem oszczędnym. Tutaj również wycinamy drobniutkie pędy i pamiętamy o prześwietleniu wnętrza krzewu. Kwiatów powinno być o wiele więcej ale drobniejsze
Zasada ta dotyczy róż typowo krzewiastych, wielkokwiatowych i rabatowych.

Pamiętamy, że róże skore do "klimberowania" oraz róże pnące im niżej cięte tym dłuższe będą wypuszczać nowe pędy!!! Takich (często niechcianych) batów wręcz szkoda ciąć i jeśli mamy miejsce, a róża jest wystarczająco elastyczna, możemy pęd zakulkować i czekać z nadzieją na spektakularne kwitnienie.

Róże okrywowe Fairy cięłam króciutko.... na jakieś 15 - 20 cm wycinając całą drobnicę, która tworzy tylko masę zieloną. Aprirynki cięłam wyżej na jakieś 30 cm. Wszystko zależy od docelowej wysokości jaką chcemy uzyskać my i jaką preferuje sama róża. Biorę pod uwagę również grubość pędów, pokrój krzewu, sposób kwitnienia.

Historyczne lubiące sobie wypuszczać długie baty ( Louise Odier. Souvenir du doc. Jamain, Mrs John Laing) zakulkowałam odcinając tylko końcówki kulkowanych pędów (nie chcemy przecież, żeby rosły do ziemi) oraz wycinając pędy drobne, uszkodzone, krzyżujące się.
Jeśli chcemy, żeby zakulkowana róża miała proporcjonalny, ładny kształt to skracamy pędy do jednej długości i rozkładamy w symetryczną fontannę. Mnie było szkoda każdego centymetra, bo takie zimowanie może się już nie powtórzyć, więc moje róże z symetrią niewiele będą miały wspólnego.

Tutaj zakulkowany Mrs. John Laing, a na płocie rozpięta Fischerowa Od Pat (Dorothy Perkins)

Obrazek

Podobny zabieg czeka jutro Alchymista i Constance Spry, które leżą jeszcze pod stroiszem.

cdn




_________________
Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami
Piasek i Róże
Pozdrawiam
Ewa
  
constancja
08.03.2015 22:51:46
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Bory Tucholskie

Posty: 262 #2062352
Od: 2014-7-12
Róże rabatowe i wielkokwiatowe tnę na ok 30 - 50 cm w zależności od odmiany i pokroju krzewu. W tej grupie szczególnie zalezy mi na dorodnych kwiatach. Cała zielona drobnica została wycięta.
Tnąc pędy, bez względu na grupę do której należy róża i wysokość cięcia, ZAWSZE zwracam uwagę aby ciąć nad pąkiem skierowanym na zewnątrz krzewu, dodatkowo patrzę na kierunek w jakim chciałabym, żeby pęd zagęścił krzew. I tak np. jeśli chcę, żeby nowy pęd wypełnił lukę z prawej strony to szukam pąka skierowanego na ciętym pędzie właśnie w tym kierunku i pół centymetra nad tym pąkiem tnę.

Róże krzewiaste - parkowe tnę bardzo oszczędnie. Wycinam tylko to co należy.... pędy baaardzo cieniutki, uszkodzone, krzyżujące się przycinam nad pąkiem skierowanym w taką stronę, żeby nowy pęd nie przeszkadzał pozostałym. Ewentualnie prześwietlam centrum krzewu. W tej grupie róż zależy mi na dorodnym krzewie i obfitym kwitnieniu, kosztem wielkości kwiatów.

cdn

_________________
Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami
Piasek i Róże
Pozdrawiam
Ewa
  
Barabella
08.03.2015 23:03:20
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2062356
Od: 2014-7-11
Ewo to jak ja mam różę Peace Clg, to też lepiej ją zakulkować?! Nie wiedziałam, że taki potwór z tego będzie....

_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
constancja
08.03.2015 23:14:43
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Bory Tucholskie

Posty: 262 #2062359
Od: 2014-7-12
Basiu, a gdzie ją masz posadzoną? Jeśli masz przy kratce lub jakiejś podporze to możesz pędy porozpinać jak najbardziej poziomo lub delikatnie owinąć wokół podpory jeśli tylko pędy są na tyle elastyczne, że da się to zrobić. Jeśli masz ją posadzoną na rabacie i masz wystarczająco dużo miejsca to możesz spokojnie ją zakulkować. Broń boże nie tnij! Może już nigdy tak pięknie nie przezimuje.
_________________
Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami
Piasek i Róże
Pozdrawiam
Ewa
  
Barabella
08.03.2015 23:17:46
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2062361
Od: 2014-7-11
Kupiłam ja dwa lata temu wnuczce pod jej okienko i nie wiedziałam, że to taki potwór urośnie. Pędy ma niestety sztywne i próbuje na dach wchodzić..... Teraz ciąć jej nie mogę, a później już nie sięgnę. Ma już 3 lata.... Rośnie bez kratki, tylko miała lakką podporę z patyków, taki wigwam....
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
constancja
08.03.2015 23:23:40
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Bory Tucholskie

Posty: 262 #2062363
Od: 2014-7-12


Ilość edycji wpisu: 1
Basiu, to zakulkuj ją koniecznie. Takie rosnące sztywno w górę potwory kwitną tylko na szczytach pędów. Po zakulkowaniu wypuści na wygiętych łuczkach sporo krótkopędów z kwiatami. Zobaczysz jaka będzie zjawiskowa. Pamiętaj też żeby ją dostatecznie dokarmić aby była gotowa na taki wysiłek.
_________________
Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami
Piasek i Róże
Pozdrawiam
Ewa
  
Barabella
08.03.2015 23:29:14
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2062365
Od: 2014-7-11
Dzięki Ewo.... to teraz idę czytać o tym kulkowaniu.....
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
elakuznicom
09.03.2015 00:21:24
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3352 #2062382
Od: 2014-7-15
Dobry temat , miałam dzisiaj ciąć ale już się nie wyrobiłam także dla mnie cenna informacja -dziękuję Ewuniu
jeśli można prosić co to znaczy możemy pęd zakulkować
_________________
pozdrawiam Ela
Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II
  
Electra29.03.2024 17:02:46
poziom 5

oczka
  
constancja
09.03.2015 00:32:58
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Bory Tucholskie

Posty: 262 #2062384
Od: 2014-7-12
Elu, kulkowanie to inaczej wyginanie różanych pędów w łuk. Spójrz na zdjęcie, które wstawiłam kilka postów wyżej, tam zobaczysz zakulkowanego Mrs, John Lainga. Ta róża w pionie ma ponad 2 m. Powyginałam jej pędy i przypięłam za pomocą sznureczków i szpilek do linii kroplującej do podłoża. Takie pędy można też mocować do innych pędów lub podpórek. Takie róże chętniej kwitną i to na całej długości pędów.

Temat o kulkowaniu róż i efektach jest na Forum Oaza. Warto go przejrzeć w całości. Można dostać zawrotu głowy patrząc na te oszałamiające kwitnienia. Dowiesz się ciekawych rzeczy na temat właściwego prowadzenia róż.



TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



_________________
Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami
Piasek i Róże
Pozdrawiam
Ewa
  
elakuznicom
09.03.2015 00:41:40
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3352 #2062387
Od: 2014-7-15
Ewuś dziękuję za wyczerpującą informację,mam u siebie Rosarium i w zeszłym roku tak mi się z pępami wygięła sama a i trochę jej pomogłam chociaż nie wiedziałam że to jest kulkowanie w tym będzie gorzej bo chcę ją przesadzić ,żeby miała więcej przestrzeni i mam już dla niej nową pergolę , siłą rzeczy będę ją musiała przyciąć bo raczej nie damy rady jej w tej formie przesadzić diabeł
_________________
pozdrawiam Ela
Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II
  
survivor26
09.03.2015 06:33:58
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2062431
Od: 2014-7-11
Bardzo profesjonalny instruktaż - dziękuję! Właśnie Mrs. John Laing wytypowałam u siebie do kulkowania, bo wystrzeliła na ponad 2 m w górę i nie mieści mi się w całości na kratce...
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
deta
09.03.2015 22:28:32
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Rydułtowy

Posty: 101 #2063294
Od: 2015-1-3
Dzięki z info! Niedługo będę ciąćlol
_________________
Jeśli Bóg z nami, któż przeciw nam!? Rz 8,31
Pozdrawiam wszystkich cieplutko....Deta
  
MaGorzatka
18.03.2015 14:32:48
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #2070841
Od: 2014-7-13


Ilość edycji wpisu: 2
Dziewczyny, brakuje mi bardzo takich opisów w rodzaju: różę XY tniemy tak czy siak, ale z mojego doświadczenia wiem, że jak się ją przytnie trochę bardziej tak lub trochę bardziej siak, to jest lepiej.
I dlaczego.

Czyli wiecie... chodzi mi o weryfikowanie tych zasad "w praniu", czyli o nasze własne doświadczenia z różami.
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
elakuznicom
18.03.2015 15:06:32
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3352 #2070851
Od: 2014-7-15
Małgosiu na pewno zależy to w dużej mierze od : w jakim stanie jest róża - po zimie , mam zaprzyjaźnionego hodowcę róż i mnie moje pnące od niego zresztą kazał skrócić o 1/3 , nie zrobiłam tego i nie żałuję na tej części która miała być wycięta było mnóstwo młodych pędów i forma wypisz wymaluj do kulkowania , krzaczor uginał się sam od ciężaru baldachów kwiatowych , w roku kiedy straciłam prawie wszystkie róże , cięłam do miejsca gdzie wydawało mi się że jest żywe ale to moje doświadczenie inni pewnie mają inne...
_________________
pozdrawiam Ela
Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II
  
MaGorzatka
18.03.2015 19:56:09
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #2071064
Od: 2014-7-13


Ilość edycji wpisu: 1
Elu - a możesz napisać jakie to były odmiany (te pnące)?
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
constancja
18.03.2015 20:56:47
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Bory Tucholskie

Posty: 262 #2071132
Od: 2014-7-12


Ilość edycji wpisu: 1
O 1/3 zaleca się ciąć klimbery ( róże o długich, sztywnych, prostych pędach), które dorastają do max 3 metrów. Można ale nie trzeba. Jeśli rośnie taki klimber przy podporze to wystarczy, że będziemy owijać pędy wokół podpory lub zastosujemy kulkowanie. Jeśli zostawimy ją samej sobie, prostą i wysoką to zakwitnie nam tylko na wierzchołkach pędów. Ja ( z braku podpór) kulkuję i obcinam tylko same wierzchołki i oczywiście cięcie kosmetyczne (pędy chore, uszkodzone, krzyżujące się i drobne). Drastyczne cięcie klimberów spowoduje zwiększone wybijanie dłuuugich pędów z podstawy krzewu. Im krócej przytniemy tym dłuższe wybije. Oczywiście nie jest to zasadą. Są odmiany, które można ciąć jak krótko i które przy pierwszym kwitnieniu zachowają się jak róże wielkokwiatowe.
Ramblery (róże o pędach wiotkich) dorastają (niektóre odmiany) nawet do ponad 10 metrów. U tego typu róż stosuje się tylko cięcie kosmetyczne, a u starszych okazów odmładzające. Ja wycinam dodatkowo wszystkie drobne pędy u podstawy krzewu, które niepotrzebnie zagęszczają, powodują brak cyrkulacji i nie kwitną.
Krótkie cięcie ramblerów powoduje krzewienie przez wybijanie większej ilości długich pędów z podstawy oczywiście kosztem będzie opóźnione i słabsze kwitnienie w sezonie, w którym były cięte, a u róż nie powtarzających kwitnienie pozbawimy się kwiatów całkowicie.

Zasada (moim skromnym i niedoświadczonym zdaniem) jest taka, że NIE MA ZASADY! Ta sama odmiana, tak samo cięta w różnych ogrodach i nawet sezonach potrafi się różnie zachowywać. Przykładem niech będzie Pastella, która u jednych zachowuje się jak dobrze wychowana rabatówka, a w innym strzela batami na 1,5 metra i próbuje robić za krzaczastą lub może nawet za mini klimbera.
W tym roku poeksperymentuję też z usuwaniem dolnych liści na krzewach co, mam nadzieję, w sporym stopniu powinno zabezpieczyć krzewy przed czarną plamistością. Nie mam wielkiego doświadczenia z różami ale zdążyłam już zaobserwować, że CZ.P atakuje zawsze od ziemi i potem szybko przenosi się na wyższe partie krzewów. Im niżej róża ma liście tym szybciej zaczyna chorować.
_________________
Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami
Piasek i Róże
Pozdrawiam
Ewa
  
Barabella
18.03.2015 22:26:13
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2071231
Od: 2014-7-11
Ja dziś zakulkowałam Peace u wnuczki.... Bałam się przygiąć do samej ziemi, wiec przywiązałam ją do płotu. Wyszły całkiem zgrabne pałąki na wysokości 150-160 i teraz mam nadzieję, że patrząc przez okno, będzie widoczna burza kwiatów. To dzielna różyca. Rośnie od strony północnej, na glinie...
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
Electra29.03.2024 17:02:46
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 5>>>    strony: [1]2345

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » RÓŻE » TNIEMY!

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny