NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » NASZE PIĘKNE OGRODY » KIEDY ZAKWITNĄ PIWONIE

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 42 / 47>>>    strony: 41[42]4344454647

Kiedy zakwitną piwonie

  
Barabella
09.10.2016 07:15:14
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2342423
Od: 2014-7-11
Piękny avatarek aniołek Jesieni to u Ciebie nie widać wcale aniołek
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
Electra20.04.2024 05:33:41
poziom 5

oczka
  
elakuznicom
09.10.2016 09:28:24
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3352 #2342447
Od: 2014-7-15
Twoja "nieobecność" w siedlisku nie poczyniła strat - ukłony dla Twojego M , różyczka cudna, u mnie cieszyła oczy przez 3
lata , u Was inna ziemia , ciężka do uprawy , wiem o tym , ale wszystko rośnie jak na drożdżach
_________________
pozdrawiam Ela
Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II
  
Daria_Eliza
10.10.2016 02:23:29
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2342813
Od: 2015-1-23
Basiu, dziękuję.aniołek
Zdjęcia nie są zbyt aktualne, bo jeszcze wrześniowe wrzucałam.

Elu, a Graham Thomas Ci usechł czy wymarzł?
M nie za bardzo się przykładał, bo np. jak mu kazałam podwiązać jakoś mieczyki, które sadziłam wiosną, to uważał, że nie ma najmniejszej potrzeby bo prosto stoją... no, dopóki nie zakwitły to stały. To samo z daliami. Więc wiązanie poczekało na mnie.
W przypadku pomidorów byłoby to samo - też mówiłam, żeby pamiętał o podwiązywaniu na czas. Oczywiście NA CZAS nie podwiązał, ale pomidor to JEDZENIE, więc jakoś bardziej do niego przemawiało i trochę po fakcie, ale w końcu je podwiązywał.lol
A co do reszty - to wiesz, panuje u nas mocny rozgardiasz, więc co tam, nie przejmuje się szczegółami, a przynajmniej nie wszystkimi. Więc skoro chwast się ściele gęsto, to norma. Jak już wszystko posadzę na kolejnym rozsadniku, to będę suche chwasty wyrywać.wesoły
A nasze rośliny z reguły biorą się do roboty dopiero w drugim sezonie, bo w pierwszym chyba budują korzenie. A jak je coś podgryzie, to czasami muszą zaczynać od nowa.
Astry-marcinki muszę pochwalić, bo sadzone na wiosnę, ale ładne kępy wytworzyły.


Kupiłam sobie WRESZCIE kilka róż od naszej Ewy. Odmiany, na które czaiłam się chyba ponad dwa lata, ale piwonie były do tej pory ważniejsze.
Kolejne piwonie też sobie kupiłam.bardzo szczęśliwy

U nas niedziela początkowo zrobiła się słoneczna, ale potem niebo się zachmurzyło i tylko czasami były jakieś przebłyski słońca.
Nawet ciepło, jak na jesienne standardy, tylko czasem zimny wiatr. Ogólnie całkiem fajnie mogłoby być, ale...

...glina zrobiła się cała mokra i mlaskata. Próbowałam sadzić dalej na nowym rozsadniku przygotowanym ostatnio przez M, ale wysadziłam tylko część z tego, co zaplanowane. Mimo rękawic, ręce miałam lodowate i mokre. Stopy w kaloszach tak samo. Glina kleiła się do narzędzi. Próba przysypania ziemią nowo posadzonej rośliny kończyła się za każdym razem tym, że musiałam ściągać przyklejoną maź z łopatki i próbowałam ją przykleić przy korzeniach, ale połowa zostawała mi na palcach. No, zabawa na całego... zmieszany
Jako, że katarek i kaszelek nadal się mnie trzymają, to zarządziłam wcześniejszy niż zwykle wyjazd do domu. Miałam dość.
Mam nadzieję, że może jutro będzie choć trochę lepiej, że ziemia trochę przeschnie. Bo M z okazji prognozowanych błysków słońca obiecał wyjazd popołudniowy. A sadzenia dużo.
Gryzonie są wyjątkowo aktywne przed zimą, słyszę jak popiskują do siebie w trawie czy między naszymi roślinami. Dziś widziałam, jak coś próbowało wciągnąć do nory źdźbło trawy z kłosem. Gromadzą w pośpiechu zapasy. Pod nowy rozsadnikiem już dążyły zrobić korytarzyk.

Zostawiam tylko astry, one wyglądają chyba najlepiej, chociaż sporo wyłożyło się od deszczu. A, no i jeszcze ostatki z łączki kwietnej.



TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
lora
15.10.2016 18:04:14
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Lubelskie

Posty: 4997 #2345223
Od: 2014-7-11
Dario urocze zdjęcia z łączki kwietniowej pomysł wysiania nasion super. Bajkowo zrobiło się. Chyba już sąsiedzi przyzwyczaili się że "miastowe ludzie" kwiatkami bawią się.
Róża śliczna.
_________________

Świat moich marzeń


Świat moich marzeń 2
  
Daria_Eliza
18.10.2016 02:37:56
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2346510
Od: 2015-1-23


Ilość edycji wpisu: 2
Misiu, tak - przyzwyczaili się chyba wesoły, teraz traktują nasze przyjazdy jak rodzaj serialu i z zaciekawieniem obserwują, co też kombinujemy za każdym razem. I prawie zawsze są dość mocno zdziwieni, jak na ich pytanie "Co dziś robiliście?", prawie zawsze odpowiadamy "Sadziliśmy." bardzo szczęśliwy bardzo szczęśliwy bardzo szczęśliwy Według ich standardów to chyba powinnam przestać sadzić kwiatki już trzy lata temu, a drzew i krzewów nie powinnam sadzić w ogóle, żeby "nie robić lasu koło chałupy".pan zielonypan zielonypan zielony



Ostatnio jest prawie zawsze wyjątkowo brzydko i paskudnie na dworze, więc dla równowagi trochę słonecznych zdjęć z września:


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



Kolejne obrazki z zapuszczonej łąki. :wink:



TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





Astry - marcinki, dzielżany i sadźce biją na głowę budleje, jeśli chodzi o ilość motyli i innych owadów, które się na nich o tej porze pasą. wesoły
Nie widać tego na zdjęciach, bo motyle jakieś takie płochliwe są, ale przy tych kwiatach jest gwarno jak w ulu.



TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
Urazka
18.10.2016 02:44:13
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #2346513
Od: 2014-8-9
Dario zauważyłam, Twój późny post podczas wylogowywania i wpadłam ucałować Cię przed snem. Do zobaczenia niebawem w Twoim wątku. Jaki masz cudny avatar z piękną dziewczyną!
_________________
pozdrawiam, Janina
  
Daria_Eliza
18.10.2016 02:50:07
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2346515
Od: 2015-1-23
Janeczko, dzięki!aniołek
Kapelusz z dużym rondem jest niezbędny w pracach na łące, bo u nas cień to towar deficytowy.oczkowesoły
_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
elakuznicom
18.10.2016 11:00:57
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3352 #2346670
Od: 2014-7-15
Darusiu łąka piękna , marcinki urocze o hortensji nie wspomnę , ma duże kwiatostany , czy to Vanilka ?
pytałaś mnie o różę - Graham T . straciłam ją ale jest naprawdę cudowna i dobrze zrobiłaś że ją zakupiłaś .
_________________
pozdrawiam Ela
Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II
  
imwsz
18.10.2016 11:08:01
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Posty: 990 #2346674
Od: 2014-7-15
    Daria_Eliza pisze:

    Janeczko, dzięki!aniołek
    Kapelusz z dużym rondem jest niezbędny w pracach na łące, bo u nas cień to towar deficytowy.oczkowesoły


No i właśnie dlatego tworzycie sobie "las koło domu" oczko
Niekiedy sąsiadów nie ma co słuchać. Chcesz mieć ładnie dla siebie nie dla nich. Przecież robicie sobie przyjemność na przyszłość - i takich zadziwień z ich strony ja nie potrafię zrozumieć. Przecież już mają i jeszcze będą mieli więcej do podziwiania
tak patrzę na te Twe "zagony" i myślę "... Boszszsz ileż to roboty włożonej ... o finansach nie wspominając..."
_________________
Pozdrawiam serdecznie
Ilona
Ilony ogród na glinie i hobby.... ręczne adhd
  
Daria_Eliza
19.10.2016 01:09:41
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2347014
Od: 2015-1-23
Elu, tak, to jest moja Vanilka. Chyba dobrze jej w tym miejscu. Kombinuję teraz, jak tu szybko powiększyć strefę cienia dla kolejnych, jeszcze małych hortensji.

Ilonko, witaj! Jak usłyszałam od sąsiada o tym "lesie koło chałupy", to już się nie odezwałam, bo co mu będę tłumaczyć. Inny sąsiad to skomentował tak: "K. wam tak powiedział, bo sam straci punkt obserwacyjny, jak posadzicie coś wysokiego."
A my i tak nie słuchamy sąsiadów, no chyba że wyjątkowo powiedzą coś rozsądnego. Lubimy eksperymentować i lubimy obywać się bez chemii. A co krok słyszałam, że koło tych kwiatków to powinnam polać roundup'em, żeby mi nie zarastało trawą i chwastem. Ale ja wolę mieć taki bałagan, raz na jakiś czas porządkowany w miarę możliwości, niż zlewać herbicydami. Tym bardziej, że my zbieramy różne zioła z łąki w celach leczniczych.
Tylko w przypadku powoju zrobiłam wyjątek i posmarowałam go glifosatem w żelu.
Piszesz, że sporo roboty włożonej - bo my jeszcze rozpędem młodości przemy do przodu. oczko Poza tym, dzieci jeszcze nie mamy, ogród to nasze dziecko. wesoły
P.S. Róże od Ciebie mają się bardzo dobrze, przezimowały bez uszczerbku, tylko sarny lubią je skubać, więc muszę wypróbować sposób z resztkami pachnących mydełek w celu zniechęcania obgryzaczy.


No, to teraz ostatnia partia zdjęć wrześniowych.

Kleome z samosiewu.


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



Hortensja Vanille Fraise – największe kwiatostany już obcięłam do bukietu. Zachwycające, jak ładnie kolory trzymają się na jej zasuszonych kwiatach – można uchwycić różne odcienie w zależności od przebarwienia w momencie ścięcia.


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



Jedna z dyń wspięła się na osikę i tam sobie zaowocowała. bardzo szczęśliwy


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



Papryczki: myślałam, że to są jakieś cayenne, ale okazało się, że pomyłkowo dostałam nasiona peperoncino Lombardo. Wyglądają na ostre, ale są słodkie.


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



Dynia Amish Pie.
Nie będę w tym roku zbierać nasion z dyń – chyba byłoby to bez sensu, bo na pewno się pokrzyżowały. Mamy pomysł, żeby w przyszłym roku zrobić 3 górki dyniowe mocno oddalone od siebie. Na każdej posadzimy po jednej odmianie z Cucurbita maxima, C. moschata i C. pepo (no i może C. mixta). Wtedy się nie pokrzyżują i będę mogła zebrać nasiona. wesoły


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



Papryka Black Hungarian ma piękne kwiaty! Sama też jest piękna, zwłaszcza po deszczu.


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



Jesienią nie lubię wycinać wielu bylin w ramach porządków przed zimą, bo podobają mi się zasychające kwiatostany.


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



Bałam się sadzić u nas mikołajki, chociaż strasznie mi się podobają. Spodziewałam się, że zgniją w zimie, że nie dadzą rady w takiej ciężkiej ziemi. Ale zaryzykowałam w końcu – ostatnią zimę przeżyły. W tym roku wydały kwiaty. Zobaczymy, jak będzie w kolejnym sezonie.


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



A to aster – leniuszek. Posadziłam w 2015 3 sadzonki i wydaje się, że wcale się nie rozrosły. Zmienię im niedługo miejscówkę, bo może sąsiedztwo panoszącego się estragonu trochę zakłóca ich rozwój?


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
elakuznicom
19.10.2016 08:38:40
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3352 #2347106
Od: 2014-7-15
Darusia jest pięknie ,kwiecista łąka , papryczki , dynie , marcinki i tyle przestrzeni ..gleba trudna do obrobienia ale jakie efekty wykrzyknik U siebie , też chcę wsadzić kilka odmian marcinków, poczekam do wiosny teraz planuję , gdzie byłoby im dobrze ,u mnie mają spełniać rolę "wypełniacza" zapisuję te niziutkie odmiany - Aster dumosus ,tak doczytałam ,czy u Ciebie łodygi ogałacają się od dołu ?
_________________
pozdrawiam Ela
Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II
  
Electra20.04.2024 05:33:41
poziom 5

oczka
  
Daria_Eliza
19.10.2016 16:15:43
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2347326
Od: 2015-1-23
Elu, tak - schną liście na dole, chyba wszystkim astrom, ale w przypadku tych niskich tego nie widać, a ja posadziłam je teraz piętrowo i te wyższe są zasłonięte przez niskie.
_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
Urazka
19.10.2016 18:39:38
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #2347409
Od: 2014-8-9
Tyle wrażeń, że nie bardzo wiem co napisać. I relacja ze Stanów, i piękna kwietna łączka, i niesamowite dalie, i cudne koty (ja też nie stosuję żadnych trutek na gryzonie,z tym że ze względu na psy), i apetyczne papryczki i ciekawe opisy. Dziękuję za piękne zdjęcia.
Z zaciekawieniem przeczytałam opis sadzenia w Twojej ziemi. Dla mnie to coś całkiem niewyobrażalnego. U mnie piach i też narzekam chociaż z zupełnie innego powodu.
_________________
pozdrawiam, Janina
  
Urazka
25.10.2016 12:01:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #2349928
Od: 2014-8-9
Dario droga Solenizantko! Życzę Ci pięknego imieninowego dnia, pełnego radości, bliskich osób i poczucia szczęścia lub choćby zadowolenia. Spełnienia marzeń i zdrowia. Nich kwietna łączka jak najdłużej cieszy Twoje oczy!

Dla Ciebie jeszcze kwitnie u mnie różyczka.



TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA


_________________
pozdrawiam, Janina
  
Daria_Eliza
01.11.2016 00:54:12
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2352587
Od: 2015-1-23


Ilość edycji wpisu: 4
Janeczko, bardzo Ci dziękuję: za życzenia, za kwiaty, za odwiedziny, za wpisy. Śliczna róża!

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





A ja nie bardzo miałam wenę do pisania po naszym przedostatnim wyjeździe weekendowym, bo mieliśmy przykrą akcję z sąsiadami, musiałam ochłonąć, ale chyba nadal nie nabrałam dystansu do tego, co się stało.

Otóż szukając trzech słupków granicznych na naszej działce przy zakręcie drogi, zostaliśmy zwymyślani przez jedną sąsiadkę i jej syna, że mamy nierówno pod sufitem, bo zamiast szukać słupków według planów, to my - według nich - w asfalcie szukamy…
No, ręce opadają na coś takiego…

Żeby wyjaśnić sytuację: plany oczywiście mamy i według nich odmierzaliśmy dystans i szukaliśmy, ale poprzedni właściciel – czyli mąż tejże sąsiadki, zażyczył sobie u geodety, żeby akurat te słupki były wkopane na równi z gruntem, żeby w przejeździe ciągnika nie przeszkadzały. Trzy lata temu pokazał nam ich miejsce, wtedy były w ziemi. Ale teraz po iluś godzinach nakłuwania gruntu widłami za chorobę nie mogliśmy ich znaleźć. A nasi milusi sąsiedzi, zamiast po ludzku pomóc, albo chociaż się nie wtrącać, to wypadli na nas z gębą.
Najpierw im mówiłam, żeby zmienili ton, że możemy o tym porozmawiać, ale jak człowiek z człowiekiem. Ale tak na nas krzyczeli cały czas, że mnie zagłuszali, więc w końcu wyszłam na drogę, na której stała sąsiadka i powiedziałam jej prosto w oczy, żeby wracali do siebie, bo nie pozwolimy sobie na takie traktowanie. Przypomniałam jej, że jesteśmy sąsiadami i powinniśmy sobie pomagać, a nie do oczu sobie skakać. Wtedy jej syn zaczął mnie popychać i szarpać, na co oczywiście zareagował mój M stając w mojej obronie. Nie wiem, jakby to się skończyło, ale w końcu żona tego sąsiada i mąż tej sąsiadki zaczęli ich nawoływać do powrotu.

Po całym incydencie zadzwoniłam na policję zgłosić atak. Gdy panowie policjanci przyjechali na miejsce, nie mogli kompletnie pojąć o co chodzi naszym sąsiadom i w czym problem. Sąsiadka cały czas darła się, że kopiemy w asfalcie i tam szukamy słupków, że jesteśmy niepoważni. A ja stałam na tym asfalcie obok policjanta i patrzyliśmy na nią jak na niepoważną.
Aha, na łopatki rozłożył mnie jej tekst, żebym sobie uważała, bo przyjeżdżam na działkę dorabiać się w niedzielęzdziwiony Spytałam ją, czy widzi, żebyśmy mieli jakiś zakład produkcyjny czy coś w tym stylu, bo nie rozumiem zupełnie takiego zarzutu. Na co nakrzyczała na mnie, że gdybym była młodsza, to już ona by mi tak przyłożyła, że by mnie rozumu nauczyła.

Byliśmy obydwoje z M w ciężkim szoku, że coś takiego ma w ogóle miejsce, bo to nawet nie było przy miedzy z ich gruntem tylko przy drodze gminnej. Bardzo podejrzane mi się to wydaje, albo totalnie nienormalne.

Humor nam się zepsuł wtedy na cały dzień i prace ogrodowe mi w ogóle nie szły. Ale na dłuższą metę takie incydenty nie działają na mnie odstraszająco, wręcz przeciwnie.
Pojechaliśmy na działkę również we wtorek i wtedy M zrobił ognisko. Znowu jedliśmy pieczone ziemniaki. Nie wiem dlaczego, ale wcale nam się takie ziemniaki nie nudzą. Ostatnio nawet inna sąsiadka powiedziała, że chciałaby spróbować, bo dawno nie jadła, więc następnym razem będzie nam towarzyszyć.

Generalnie było pochmurno, ale bardzo cicho i bezwietrznie. Czasem pokazywało się słońce.
Na szczęście przestało wreszcie padać całymi dniami, to można coś zrobić w ogrodzie.


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



Jesienne kolory na rozsadniku.
Po raz kolejny w tym sezonie trzeba przyciąć liście wszystkim irysom.


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





Potem kolejny wyjazd i znowu: coś się ludziom w głowach ostatnio poprzestawiało, bo się sąsiadki kłócą między sobą, a mnie przy okazji wplątują w to wszystko przypisując mi jedna przed drugą słowa, których nigdy nie wypowiedziałam w sprawach, które mnie nie obchodzą, a wydarzyły się lata temu. A potem jedna z drugą wypytują mnie, czy to prawda, że ja powiedziałam to czy tamto? Albo tworzą jakieś niesamowite historie z naszym udziałem. Zima idzie, ludziom się chyba zaczyna nudzić...???

Ale przynajmniej udało nam się posadzić wszystkie zamówione ostatnio róże, i bardzo się cieszę, bo z gołym korzeniem były. Nie zastosowałam przepisowego moczenia w wiadrze z wodą bo i tak ziemia jest bardzo mokra. Teraz muszę tam koło nich jakiś czosnek i narcyzy posadzić, żeby karczownika zmylić, coby się nie pasł na różach na przednówku.

No, to tak trochę na poprawę humoru (chyba głównie sobie, bo mam nadzieję, że Wy jesteście w lepszym nastroju), nasze koty pudełkowe:


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



Nawet złożone pudełko się nadaje...


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



I jeszcze Bazyl przy kwiatach (zdjęcie z wiosny):


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
elakuznicom
01.11.2016 09:54:15
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3352 #2352683
Od: 2014-7-15


Ilość edycji wpisu: 1
Darusiu bardzo Ci współczuję takich sąsiadów , a może ten sprzedający po prostu wyjął te kołki ( żeby nie przeszkadzały w czasie jazdy ciągnikiem ? ) sąsiadka niekoniecznie chciała abyście je w ogóle znaleźli ...
jak się zakończyła " akcja kołek" ? Myślę ,że jak się odgrodzicie będziecie mieli większy spokój ..
Pięknie wyglądają marcinki , na wiosnę kilka niziutkich odmian kupię ,już mam miejsca gdzie je posadzę . Darusiu jaki to miskant u Was rośnie ?
liście u niego się przebarwiają ?
_________________
pozdrawiam Ela
Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II
  
zuzanna2418
01.11.2016 12:50:33
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #2352729
Od: 2014-7-11
Dario Jacy ludzie potrafią być głupi i bezmyślni. A agresja to pierwszy odruch. No ale pewnie w ich rodzinie to standard. Nie ma rozmowy, tylko w razie różnicy zdań od razu pięści się zaciskają.
Oczywiście, że nie ma co się przejmować na dłuższą metę, choć humor taka utarczka może skutecznie zepsuć. Najważniejsze to zdecydowanie nie dać sobie w kaszę dmuchać i reagowac stanowczo. Może warto z sołtysem pogadać?
Mnie też ostatnio moja wiocha pokazuje to mniej przyjemne oblicze w osobie naszego sąsiada czyli SN, który życzliwością nigdy nie grzeszył.

Za to działka rekompesuje sąsiedzkie awantury. Vanilka wygląda obłędnie! Łączka z różnorodną roślinnością wspaniała!
Ja też nie sprzatam jesienią z wyjątkiem zgrabienia liści z trawnika (w miejskim). Liście się rozłożą, suche kwiaty będa piękne do wiosny, a i drobne zwierzaki, owady muszą się mieć gdzie schronić na zimowy czas.

Spóźnione uściski imieninowe wesoły I ukłony dla kociarstwa!
_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
Daria_Eliza
01.11.2016 14:07:44
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2352747
Od: 2015-1-23
Elu,sąsiad mógł rzeczywiście wyjąć te słupki, bo chciał mieć szerszą drogę dojazdową, ale oczywiście wieś nie miała środków, żeby mu pas startowy zafundować, poza tym sami panowie wykonujący drogę mu powiedzieli, że nie mogą zrobić szerszej drogi, bo według planów tam już są (nasze) słupki.
Wiesz co, miałam raptem dwa małe siniaki na ramieniu od paluchów sąsiada, więc nie wybrałam się na obdukcję, za którą jeszcze trzeba samemu zapłacić, bo podejrzewam, że nic by mi to nie dało?
Za to sąsiad grozi, że to on mi sprawę w sądzie założy, że niby to ja zaatakowałam jego żonę. No to by były nasze słowa przeciwko im. Ale to w końcu jego syn i żona do nas przyszli się czepiać, a nie my do nich. A poza tym oni mają sporo innych przekrętów na sumieniu, o których wspomniałam policji, m.in. wylewanie szamba do strumienia, czy kradzież własności gminnej (betonowe kręgi przepustowe z tego strumienia).

Tego miskanta to, szczerze mówiąc, pozbyłam się niedawno razem ze spartyną grzebieniastą. Dlaczego? Bo miskant był NN, a ja nie umiem odróżniać miskantów cukrowych, które mogą być inwazyjne, od miskanta chińskiego. Ten konkretny z jednego maleńkiego źdźbła rozrósł się w ciągu tego sezonu w niezłą kępę, więc stanowczo za dobrze mu to szło. A spartyna też miała zadatki na niezłego potwora (jakie ona miała kłącza ostre i grube!), więc pozbyłam się tych roślin, żeby sobie dodatkowych problemów nie robić. Teraz kupuję tylko konkretne odmianowe miskanty. Te, które mam, są na razie malutkie, więc nic o nich na razie nie mogę powiedzieć. Mam raptem Flamingo, Morning Light i Yaku Jima.

Zuziu, dzięki za uściski. wesoły

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


Z sołtyską (bo mamy teraz nową fajną panią sołtys, która zorganizowała fundusze na drogę) już rozmawiałam, ale muszę przede wszystkim do geodety jakiegoś zadzwonić i się zorientować, co z tym zrobić.
Masz rację - tacy ludzie mają agresję we krwi, dla nich to naturalny sposób reakcji, a czyjeś argumenty w ogóle nie są brane pod uwagę, bo uważają, że mają monopol na rację.

Podziękowania w imieniu Bazyla i Tymona.wesoły
_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
survivor26
01.11.2016 16:13:27
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2352777
Od: 2014-7-11
Dario, ano jak w wielu przypadkach, jako nowi (przy czym nowi u nas znaczy późniejsi niż repatrianci z '45 roku, a na ziemi krakowskiej to pewno jeszcze wcześniej się liczy ) i miastowi jesteście naturalnym piorunochronem - co komu w życiu nie wyszło, to pójdzie opier***ć nowych i mu lepiej - do swoich nie podskakują, bo swoi znają ich jak zły szeląg, a po nowych można jeździć jak po łysej kobylepłacze Z tej uwagi dobrze zareagowaliście, bo pokazaliście, że nie dacie po sobie jeździć, być może dotrze... No i w oczy kłuje, że tak sobie przyjeżdżacie i kwiaty uprawiacie, jak tu lud tyra, orze i sieje - taka zaszłość z czasów Jakuba Szeli cy cuś wesoły
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
elakuznicom
01.11.2016 22:45:06
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3352 #2352927
Od: 2014-7-15
Darusia szkoda że pozbyłaś się tego miskanta , na działce chcę wsadzić jakieś trawki a że u mnie nie rośnie tak jak u Ciebie , to może miałabym potężną trawę ? zwróciłam na nią uwagę bo mam podobną w przydomowym , moja to Yaku Jima (ma 2 lata)ale nie jest aż taka ekspansywna .
_________________
pozdrawiam Ela
Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II
  
Electra20.04.2024 05:33:41
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 42 / 47>>>    strony: 41[42]4344454647

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » NASZE PIĘKNE OGRODY » KIEDY ZAKWITNĄ PIWONIE

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny